Obroty agencji zatrudnienia rosną.

0
730

Przyszły rok upłynie pod znakiem zmian w prawie

Coraz większy popyt na
pracowników i ich rosnące wynagrodzenia sprawiają, że firmy pośrednictwa
pracy notują wyższe obroty. Rynek rośnie o ok. 20 proc. i należałoby
się spodziewać takich wyników również w 2017 roku – wskazuje Krzysztof
Jakubowski, wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. Na przyszły
rok zapowiadane są jednak zmiany w prawie, które mogą wpłynąć na tempo
rozwoju. Podobnie jak nieco wolniejszy wzrost PKB.

Ten rok wyglądał bardzo dobrze, zanotowaliśmy duże przyrosty. Spodziewamy się, że całkowity przyrost rynku wynosi ok. 20 proc. – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Jakubowski, wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.

Jak
wynika z danych innej organizacji reprezentującej branżę, Polskiego
Forum HR, agencje zatrudnienia należące do tej organizacji notują wzrost
obrotów, choć nie jest on tak dynamiczny jak w poprzednich latach. W
III kwartale obroty przekroczyły 1 mld zł i były wyższe o 16 proc.
w ujęciu rocznym.

Wpływ na
wzrost obrotu firmy z zakresu pośrednictwa pracy mają z reguły dwa
czynniki. Przede wszystkim klienci zamawiają więcej pracowników, bo mają
większe zapotrzebowania na swoje usługi czy na wytwarzane przez siebie
towary. Z drugiej strony wzrasta wartość wynagrodzenia takiego
pracownika –
analizuje Krzysztof Jakubowski.

Prognozy dotyczące utrzymania tempa wzrostu obrotów branży stoją jednak pod znakiem zapytania

Widzimy,
że prognozy przyrostu PKB są trochę niższe niż te, które były
zakładane. Różnice są znaczne, bo ok. 1 pkt proc. Wydaje się jednak, że
w II połowie roku należy się spodziewać wzrostu stopy bezrobocia
– mówi Jakubowski.

Bezrobocie
w listopadzie wyniosło 8,2 proc. Dobra sytuacja na rynku pracy była
pochodną szybkiego wzrostu gospodarczego, przede wszystkim w pierwszej
połowie roku. Trzeci kwartał przyniósł spowolnienie wzrostu (do 2,5
proc. PKB).

  Jak się nie dać windykacji?

Narodowy Bank Polski
ocenia, że wzrost gospodarczy w 2016 roku z 50-proc. prawdopodobieństwem
znajdzie się w przedziale 2,5–3,4 proc., a w 2017 roku 2,6–4,5 proc.
Rząd zakłada wzrost PKB w 2017 roku na poziomie 3,6 proc. W ocenie
ekonomistów dynamika wzrostu raczej nie przekroczy 3 proc.

Jeszcze w I połowie roku będziemy jechali siłą rozpędu, natomiast potem bezrobocie może trochę wzrosnąć – ocenia Krzysztof Jakubowski. –
W pierwszej kolejności odczują to pracownicy najmniej wykwalifikowani,
którzy będą mogli być zastąpieni przez maszyny albo ci którzy wykonują
prace najprostsze, najmniej zaangażowane i są redukowani
przez pracodawców w pierwszej kolejności.

Kolejnym
czynnikiem wpływającym na branżę mogą być zmiany w prawie. Pierwsze
zmiany wprowadzone zostaną już od stycznia. To wyższe minimalne
wynagrodzenie dla umów o pracę (do 2 tys. zł brutto) i minimalna stawka
za godzinę pracy na kontrakcie cywilno-prawnym (13 zł od 2017 roku).

Poza
tym trwają prace nad nowymi regulacjami dotyczącymi pracowników
tymczasowych. Według ekspertów mogą one wpłynąć na mniejszą atrakcyjność
takiej formy zatrudniania dla pracodawców. Jedna z propozycji zakłada,
że dany pracownik nie będzie mógł pracować dla jednego pracodawcy dłużej
niż 18 miesięcy w okresie kolejnych 36 miesięcy. Dziś ten limit jest
taki sam, jednak sposób sformułowania przepisu zostawia pracodawcom
pewną furtkę. Proponowane są także nowe wymagania dla agencji pracy
tymczasowej, które mają wyeliminować z rynku nieuczciwe podmioty.

Źródło: biznes.newseria.pl