Siłownie i kluby fitness szykują się na przyjęcie klientów od 6 czerwca. Z ich usług tuż po otwarciu chce skorzystać 9,5 mln Polaków

0
632

W trakcie lockdownu 43 proc. Polaków ograniczyło swoją aktywność fizyczną, głównie ze względu na zamknięcie obiektów sportowych. Prawie 40 proc. nie podjęło żadnej aktywności w ciągu ostatnich 30 dni – wynika z badania MultiSport Index Pandemia. Optymistyczne jest jednak to, że 85 proc. Polaków, czyli ok. 27 mln osób, zamierza ćwiczyć częściej po zakończeniu pandemii, a aż 9,5 mln planuje skorzystać z obiektów sportowo-rekreacyjnych tuż po ich ponownym otwarciu. Siłownie, baseny i kluby fitness przygotowują się już do przyjęcia klientów w nowym reżimie sanitarnym, co nastąpi od 6 czerwca.

 – Mam nadzieję, że powrót siłowni do normalności będzie w miarę szybki. Wszystkie kluby fitness, cała branża przygotowuje się do tego. Bardzo mocno wyczekują też tego klienci, którzy są spragnieni ćwiczeń  – mówi agencji Newseria Biznes Wojciech Szwarc z Federacji Pracodawców Fitness.

Aż 85 proc. Polaków deklaruje, że chce zwiększyć swoją aktywność fizyczną po zakończeniu lockdownu, a 9,5 mln zamierza skorzystać z obiektów sportowych zaraz po ich otwarciu. Prawie połowa odczuwa już skutki braku ruchu wynikające z ich zamknięcia. Bardzo często spotykam się z pytaniami moich podopiecznych czy uczestników zajęć fitness, którzy dopytują, kiedy kluby zostaną otwarte – mówi trener sportowy Piotr Czyżewski.

Jak wynika z badania MultiSport Index Pandemia, zrealizowanego pod koniec kwietnia przez Kantar na zlecenie Benefit Systems, w trakcie lockdownu 43 proc. Polaków ograniczyło swoją aktywność fizyczną, głównie ze względu na zamknięcie obiektów sportowych (35 proc.), a także obostrzenia związane z uprawianiem sportu na świeżym powietrzu (20 proc.) i izolację (14 proc.). Większość z nich już odczuwa negatywny wpływ braku aktywności na swoje samopoczucie (74 proc.), zdrowie (65 proc.) i sylwetkę (61 proc.).

Polacy, którzy pozostali aktywni fizycznie w trakcie pandemii, najchętniej jeżdżą na rowerze (36 proc.). Dużym wzrostem popularności cieszą się też treningi ogólnorozwojowe, które można wykonywać w domu, takie jak gimnastyka czy aerobik. Obecnie korzysta z nich 28 proc. osób, czyli o 17 proc. więcej niż jeszcze w styczniu. Dalej na liście preferowanych przez Polaków aktywności są też jogging (27 proc.) i spacery (26 proc.).

Dużą popularnością cieszą się też treningi online – co trzeci aktywny Polak korzysta z takiej możliwości – mówi Piotr Czyżewski.

  Affiliate Marketing Survival Tips

Aż 85 proc. Polaków, czyli ok. 27 mln osób, zamierza częściej ćwiczyć po zakończeniu pandemii. Branża liczy na wzrost liczby klientów po zniesieniu lockdownu.

Wchodzimy w okres letni, który dla branży sportowej jest okresem mniej intensywnym, ponieważ ludzie raczej nie ćwiczą w budynkach, tylko wychodzą na zewnątrz. W tym roku jednak sytuacja może być inna. O wiele mniej Polaków wyjedzie za granicę i dlatego liczymy, że więcej osób będzie odwiedzać obiekty sportowe – nie tylko kluby fitness, ale i ścianki wspinaczkowe, baseny, studia jogi czy szkoły tańca – mówi Wojciech Szwarc.

Siłownie, kluby fitness i baseny pozostawały zamknięte od 14 marca, kiedy rząd wprowadził w kraju stan zagrożenia epidemicznego. Według szacunków Federacji Pracodawców Fitness utrzymanie lockdownu do 1 czerwca będzie kosztować siłownie i kluby fitness utratę 43 proc. ich rocznych przychodów, czyli 1,8 mld zł. Jeżeli natomiast jesienią nastąpi kolejna fala pandemii, a wraz z nią obiekty sportowe zostaną ponownie zamknięte, branża straci w sumie ok. 2,2 mld zł.

W tej chwili firmy przygotowują się już do ponownego otwarcia obiektów sportowych, co nastąpi 6 czerwca, w czwartym etapie odmrażania gospodarki. Obiekty będą jednak przyjmować klientów w nowym reżimie sanitarnym, co wiąże się z pewnymi utrudnieniami. Branża podkreśla, że jest na nie gotowa.

– Już na wejściu cała strefa obsługi klienta jest odcięta pleksiglasem. Po każdym kontakcie z klientem recepcja i bar będą dezynfekowane. Przygotowujemy się do tego, że będą musiały być zachowane odległości między ćwiczącymi. Będą działały szafki, ale nie będą czynne prysznice. Zachowane będą też wszelkie procedury związane z mierzeniem temperatury naszych pracowników i osób, które do nas przychodzą. Wszystko jest gotowe – mówi Wojciech Szwarc.

Dla osób, które zamierzają skorzystać z obiektów sportowo-rekreacyjnych po ich ponownym otwarciu, ważna jest informacja, że na siłowni czy w trakcie zajęć fitness nie będzie wymagane noszenie maseczek ochronnych.

  Rząd chce wprowadzić dodatkowy podatek od urządzeń elektronicznych. Cena laptopa może wzrosnąć o kilkaset złotych

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/silownie-i-kluby-fitness,p1870775651